MOBILNOŚĆ DŁUGOTERMINOWA
W MOGUNCJI
8 lutego 2024 r. we dwie poleciałyśmy na miesięczny wyjazd do Niemiec do Moguncji (niem. Mainz). Moguncja to piękne miasto położone nad rzeką Ren (niem. Rhein) przepełnione historią, która sięga aż do starożytności. Przez miesiąc uczęszczałyśmy do tamtejszego Willigis Gimnazjum. Ale zacznijmy od początku. Nasz przylot był bardzo niepewny. Tuż przed naszym wylotem rozpoczął się strajk linii lotniczej. Dodało nam to wiele powodów do stresu ale na szczęście nasz lot odbył się zgodnie z planem i bezpiecznie doleciałyśmy do Moguncji. Za to w Moguncji, jak i w kilku innych rejonach w Niemczech, zaledwie chwile po naszym przylocie, zaczął się bardzo wyjątkowy czas. Miejscowi nazywają go Fastnacht i jest to kilkudniowy finał zabawy karnawałowej. Podczas Fastnacht na ulicach można oglądać liczne i huczne parady, a każdy jest w przebraniu. W tym wyjątkowym czasie każdy nosi humorystyczne przebrania takie jak strój żyrafy lub policjanta, a jeśli wyjdziesz bez stroju to będziesz wręcz negatywnie oceniany.
Jednak po kilku dniach wszystko wróciło do normy, a my rozpoczełyśmy naszą naukę w niemieckiej szkole. Na początku z łatwością gubiłyśmy się w ogromnych budynkach tej placówki, ale na szczęście miałyśmy przypisanych do nas dwóch sympatycznych tutorów, którzy codziennie pomagali nam dotrzeć na zajęcia. Pierwsze co zaobserwowałyśmy to, że na większości zajęć nauczyciele mają bardzo praktyczne podejście. Stawiają na projekty i pracę w grupach. Na biologii miałyśmy okazję pracować z mikroskopami na których oglądałyśmy przekrój liści. Natomiast na plastyce lepiłyśmy głowy z gliny zgodnie z anatomią człowieka. Uczniowie byli taż bardzo aktywni na lekcjach. Za każdym razem zgłaszała się większość klasy. W gimnazjum do którego uczęszczałyśmy uczniowie pracują na tabletach. To na nich prowadzą notatki i mają podręczniki.
Każdy musi sam sobie zakupić taki tablet, z wyjątkiem osób z problemami finansowymi – oni dostają dofinansowanie na materiały naukowe od szkoły. Nauczyciele tworzyli przyjazną atmosferę i starali się nas angażować w swoje zajęcia. Podczas naszego pobytu w Mainz mieszkałyśmy u rodzin goszczących. Byli to bardzo sympatyczni ludzie, pomocni i otwarci. Podczas tego wyjazdu zabrali nas na rozmaite wycieczki do Frankfurtu, Wiesbaden oraz innych miejscowości w okolicach rzeki Ren. Cały czas spędzony w Moguncji był bardzo udany. Poznałyśmy nowych ludzi i otworzyłyśmy się na ich kulturę. Podszlifowałyśmy także umiejętności językowe, a także nauczyłyśmy się samodzielności. Miesięczny wyjazd z Erasmus+ jest super szansą na otworzenie się na świat.
Anna Marcinkowska i Natalia Zwolińska